A świstak siedzi…

No siedzi, siedzi. I pewnie zawija w sreberka! A jeśli jeszcze nie, to całkiem możliwe, że wkrótce będzie. Rząd nam funduje życie pełne pułapek. Sankcja goni sankcję i sankcją pogania. Strach się rankiem budzić! A we śnie takie wszystko piękne…różowiutkie! Jak te okularki Morawieckiego. 😉

Jeszcze nie ochłonęłam po wczorajszym dniu a tu już wita mnie kolejny ranek i następna myśl jak dzięcioł jakiś puka i stuka…a lokomotywa już pędzi!

Już za chwilę, bo od 1 października 2019r., zacznie obowiązywać niższa stawka PIT. Z 18% schodzimy na 17%. Przy jednoczesnym obniżeniu kwoty wolnej. Tym sposobem obniżka o 1% tak naprawdę nie jest obniżką o pełen 1%. Taka wyższa matematyka. Bankowa 😉 W ogóle mamy taki klimat ostatnio… Wiecie jak jest. Wszystko musi się zgadzać. Szczególnie listy wyborcze. I najważniejsze! Liczba głosów w tym wszystkim jest najważniejsza! Kolejna kiełbasa wyborcza przygotowywana pod hasłem dobrej zmiany. Oczywiście obniżka podatku ciszy nas wszystkich, jednak brak w tym szczerości. Zabrakło tutaj informacji dla mas o tym, że nie ma nic za darmo. W zasadzie dla większości i tak najważniejsze jest to, że zyskają niewiele by więcej wydać za nabywane dobra. Ale tej matematyki to raczej mało kto używa. Bo po co? Głowa i tak boli…

A że świstak siedzi, a ja nie chcę – to dziś jadę wietrzyć głowę. Wam też zalecam. Zanim jednak wybierzecie się w podróż…jakąkolwiek, przeczytajcie o szczegółach wprowadzonej zmiany, którą otwartymi ramionami powitamy już za 3 tygodnie.

Przyjemnej lektury! 😉 Dziś czytamy na www.podatki.pl

Czekam na ten deszcz pieniędzy, którym ma mnie, Kowalską, obecny rząd obsypać już wkrótce 😉

Posted in 1
Leave a Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *